Witam!
Dużo czasu myślałam nad założeniem bloga, gdzie co notkę pisać będę o sposobach pielęgnacji włosów. Być może kiedyś wpadnie mi do głowy coś innego (jak każdej kobiecie, niekiedy coś odmienić się musi) i napiszę coś związanego z pielęgnacją obszaru ciała niezwiązanego ze skalpem i jego okolicami. ;)
Zamierzam zamieszczać tutaj różnego typu recenzje, przepisy na mgiełki, maski, wcierki, porady, kluczowe mniej lub bardziej podstawowe informacje dotyczące pielęgnacji i regeneracji włosów, bo na tym póki co najbardziej mi zależy.
Jestem dziewczyną ciągle walczącą o swoje włosy, obserwującą efekty włosomaniactwa. Mam w planie napisać swoją włosową historię, lecz chciałabym poczekać jeszcze troszkę, by zebrać więcej zdjęć z przeszłości.
Słowem wstępu, jestem posiadaczką włosów wysokoporowatych, falowanych. Moje włosy przez bardzo długi czas maltretowałam okropnie, czego skutki obserwuję każdego dnia. Na blogu, na którego właśnie natrafiłeś Drogi Czytelniku, mam zamiar opisywać moją drogę ku zmniejszeniu porowatości i zapuszczeniu zdrowych włosów. Mam na celu ściągnięcie tutaj ludzi o podobnych ambicjach i, mam nadzieję, niesienie pomocy oraz uświadamianie w kwestii regeneracji naszych często zbuntowanych kosmyków. Z czystym sumieniem mogę wspomnieć, że o włosy dam już dłuższy czas i jeśli jest się w stanie uzbroić się w cierpliwość i zaangażowanie, to nie ma rzeczy niemożliwych. Mimo, że wady moich włosów często mi doskwierają (cóż, za głupotę trzeba płacić), to równie często zauważam ich zalety, co odczuwam z wielką przyjemnością. Zaręczam Wam, że odnajdywanie nowych cech, wpływających pozytywnie na nasze postrzeganie naszej osoby w obszarze, na którym nam zależy i nad którym pracujemy wpływa niezwykle pozytywnie na naszą samoocenę (czy to z powodów wizualnych czy nie - chociażby dostrzeganie utrzymania pewnej samodyscypliny czy zdobywania coraz większej ilości wiedzy) i najzwyklejsze poczucie dumy.
Blog ten, jak sama nazwa wskazuje, poświęcam regeneracji włosów, którym często właśnie to najbardziej jesteśmy winni :)
Aby dalej nie przedłużać, kończę tę notkę i zaczynamy!
Powiązany tekst:
Porowatość włosów - z czym to się je?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz